Przepyszne naleśniki z dodatkiem puree z dyni i cynamonu. Proste w przygotowaniu, wyśmienite zarówno na słodko, jak i wytrawnie. W zależności od użytej dyni będą miały mniej lub bardziej intensywny żółto-pomarańczowy kolor. Polecam!
Składniki: (na 10 sztuk)
3 jajka
1 szklanka mleka
3/4 szklanki puree z dyni (200 g)
1 łyżka oleju + odrobina do natłuszczenia patelni
150 g mąki pszennej, przesianej
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
1 łyżeczka cynamonu
szczypta gałki muszkatołowej
szczypta soli
2-3 łyżki cukru
szczypta soli
2-3 łyżki cukru
Przygotowanie:
Wszystkie składniki zmiksować mikserem do uzyskania jednolitego, gładkiego ciasta (powinno mieć konsystencję gęstej śmietany). Schłodzić w lodówce 20 minut. Po tym czasie na rozgrzaną patelnię natłuszczoną olejem nakładać porcje ciasta i rozprowadzić po patelni. Smażyć z obu stron do zarumienienia. Podawać na ciepło z ulubionymi dodatkami, np. dżemem lub na wytrawnie. Smacznego!
Rady:
Rady:
- jeśli chcecie naleśniki na wytrawnie, zmniejszcie ilość cukru do 1 łyżki i dodajcie więcej soli.
Wyszly super:) Dziekuje za przepis.
OdpowiedzUsuńPrzepyszne naleśniki, dzisiaj zrobiłam. Dzieci zjadły na słodko a my z mężem z nadzieniem warzywnym. Miałam małe wątpliwości, czy nie będą się rozlatywały w trakcie smażenia, ale usmażyły się bardzo ładnie i bezproblemowo :-) Dziękuję za ten przepis i pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNie jadlam takich nalesnikow, ale dynie mam i pomysl na jutrzejszy lunch juz tez :D
OdpowiedzUsuńPrzepis godny wypróbowania i w fajny sposób podany. :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam zarówno na słodko jak i słono :)
OdpowiedzUsuńLubię dodawać dynię do naleśników. Pychota :)
OdpowiedzUsuńJeszcze spotykam dynię w sklepach oraz na targach warzywnych. ; )
OdpowiedzUsuńFajny pomysł :) A takie puree można dowolnie podmieniać na inne warzywa i owoce? Czy jest ryzyko, że będzie zbyt wodniste?
OdpowiedzUsuńMożna spróbować, choć może nie obejść się bez drobnych zmian w proporcjach :)
UsuńJesienią taki przepis ma w sobie magię :)
OdpowiedzUsuńW końcu zrobiłam. Pychota!
OdpowiedzUsuńZakochałam się w tych naleśnikach :)
OdpowiedzUsuń